Ting Thai Caravan
Jakie mam
skojarzenia gdy myślę o azjatyckiej kuchni? Ryż i... pies.
Oczywiście, były też inne rzeczy ale te dwie najbardziej utkwiły
mi w głowie. Trochę to krzywdząca opinia, ponieważ każdy kraj w
Azji ma swoją odrębną kulturę, swoje odrębne smaki. Gdy wszedłem
do Ting Thai Caravan myślałem, że czeka mnie coś wspaniałego,
coś co mnie zaskoczy. Czy tak było?
Na początek
krótkie informacje na temat restauracji:
Nazwa: Ting
Thai Caravan Restaurant
Adres:
Teviot Place Edynburg EH1 - 2RA
Miejsce na
zewnątrz: brak
Godziny
otwarcia: 11:30-23:00
Płatność
tylko gotówką
Studenckie klimaty
Do Ting Thai
Caravan udałem się z dwoma znajomymi. Miejsce było zatłoczone,
ale udało znaleźć nam się wolny stolik. Większość ludzi była
studentami, lub po prostu młodymi ludźmi, którzy szukali czegoś
taniego do jedzenia. No właśnie, ceny. Najdroższe danie jakie
udało mi się znaleźć kosztowało 8,50 F. Ting Thai Caravam jest
znakomitym miejscem, żeby zjeść coś smacznego, w przyzwoitej
cenie. Miejsce to będzie idealne do spotkań z grupą przyjaciół,
odradzał bym brać tam dziewczynę na romantyczną kolację, zbyt
duży hałas. Pora jednak przejść do posiłków.
Zaskakujące liczi
Na początek
napoje. Może wspomniał bym tylko jednym słowem o nich, gdyby nie
to, że moja znajoma zamówiła sok liczi z lodem. Jadłem kiedyś
ten owoc, jakoś specjalnie nie utkwił mi w pamięci, lekko słodkawy
smak, nic więcej. Za to sok.. sok to inna opowieść. Smak był
bardziej intensywny, do tego kostki lodu spowodowały, że napój był
bardzo orzeźwiający. Ja natomiast zamówiłem sobie piwo, Singha.
Piwo jak piwo, nie porwało. Nadszedł czas na dania główne. Ja
zamówiłem narodowe danie w Tajlandii, Pad Thai. Moja przyjaciółka
Kuan, zażyczyła sobie Massaman Ped (curry) a Marcin miał ochotę
na Yam Moo Yang i skrzydełka kurczaka (chicken wings).
Massaman Ped
Chicken wings
Yam Moo Yang & Pad Thai
Niezaskakujące dania
Co do czasu
oczekiwania, jestem wyrozumiały, ponieważ musieliśmy długo czekać
na nasze posiłki. Był ruch, było dużo ludzi, ok. W końcu
dostaliśmy nasze dania. Które było najlepsze? Spróbowałem
wszystkich dań i żadne mnie nie porwało. Nie zrozumcie mnie źle,
dania były dobre. Proporcja ceny do ilości była znakomita. Jednak
nie było to nic specjalnego, przynajmniej jeśli chodzi o moje
danie. Jadłem coś podobnego w Polsce, tylko że była to wersja
uboższa i zrobiona w chińskim stylu. Więc, słowem podsumowania,
jestem zadowolony z tego miejsca. Tanio, smacznie, ale żeby ocenić
je, muszę spróbować dań w innych miejscach. Polecam się tam
wybrać, chociażby ze względu na napój liczi.
Teraz czeka
mnie wylot do Polski, także prawdopodobnie przez dwa tygodnie będzie
przerwa w pisaniu chociaż.. kto wie, może odwiedzę jakąś
restaurację w Poznaniu?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz