wtorek, 30 sierpnia 2016

#02 Ting Thai Caravan (Polska wersja)

Ting Thai Caravan


Jakie mam skojarzenia gdy myślę o azjatyckiej kuchni? Ryż i... pies. Oczywiście, były też inne rzeczy ale te dwie najbardziej utkwiły mi w głowie. Trochę to krzywdząca opinia, ponieważ każdy kraj w Azji ma swoją odrębną kulturę, swoje odrębne smaki. Gdy wszedłem do Ting Thai Caravan myślałem, że czeka mnie coś wspaniałego, coś co mnie zaskoczy. Czy tak było?

Na początek krótkie informacje na temat restauracji:

Nazwa: Ting Thai Caravan Restaurant
Adres: Teviot Place Edynburg EH1 - 2RA
Miejsce na zewnątrz: brak
Godziny otwarcia: 11:30-23:00
Płatność tylko gotówką

Studenckie klimaty


Do Ting Thai Caravan udałem się z dwoma znajomymi. Miejsce było zatłoczone, ale udało znaleźć nam się wolny stolik. Większość ludzi była studentami, lub po prostu młodymi ludźmi, którzy szukali czegoś taniego do jedzenia. No właśnie, ceny. Najdroższe danie jakie udało mi się znaleźć kosztowało 8,50 F. Ting Thai Caravam jest znakomitym miejscem, żeby zjeść coś smacznego, w przyzwoitej cenie. Miejsce to będzie idealne do spotkań z grupą przyjaciół, odradzał bym brać tam dziewczynę na romantyczną kolację, zbyt duży hałas. Pora jednak przejść do posiłków.



Zaskakujące liczi


Na początek napoje. Może wspomniał bym tylko jednym słowem o nich, gdyby nie to, że moja znajoma zamówiła sok liczi z lodem. Jadłem kiedyś ten owoc, jakoś specjalnie nie utkwił mi w pamięci, lekko słodkawy smak, nic więcej. Za to sok.. sok to inna opowieść. Smak był bardziej intensywny, do tego kostki lodu spowodowały, że napój był bardzo orzeźwiający. Ja natomiast zamówiłem sobie piwo, Singha. Piwo jak piwo, nie porwało. Nadszedł czas na dania główne. Ja zamówiłem narodowe danie w Tajlandii, Pad Thai. Moja przyjaciółka Kuan, zażyczyła sobie Massaman Ped (curry) a Marcin miał ochotę na Yam Moo Yang i skrzydełka kurczaka (chicken wings).

Massaman Ped
 Chicken wings
Yam Moo Yang & Pad Thai

Niezaskakujące dania


Co do czasu oczekiwania, jestem wyrozumiały, ponieważ musieliśmy długo czekać na nasze posiłki. Był ruch, było dużo ludzi, ok. W końcu dostaliśmy nasze dania. Które było najlepsze? Spróbowałem wszystkich dań i żadne mnie nie porwało. Nie zrozumcie mnie źle, dania były dobre. Proporcja ceny do ilości była znakomita. Jednak nie było to nic specjalnego, przynajmniej jeśli chodzi o moje danie. Jadłem coś podobnego w Polsce, tylko że była to wersja uboższa i zrobiona w chińskim stylu. Więc, słowem podsumowania, jestem zadowolony z tego miejsca. Tanio, smacznie, ale żeby ocenić je, muszę spróbować dań w innych miejscach. Polecam się tam wybrać, chociażby ze względu na napój liczi.

Teraz czeka mnie wylot do Polski, także prawdopodobnie przez dwa tygodnie będzie przerwa w pisaniu chociaż.. kto wie, może odwiedzę jakąś restaurację w Poznaniu?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz